XXVIII Niedziela Zwykła- Mk 10, 17-30

ppp

Dar i duch mądrości jest jednym z istotnych tematów zarówno w Starym, jak i w Nowym Testamencie. Autor Księgi Mądrości poucza nas, że dar ten trzeba wyprosić u Boga, gdyż jedynie mądrość Boża zdolna jest odróżnić prawdę, dobro i sprawiedliwość. Dlatego Psalmista każe nam wprost modlić się słowami: „Panie, naucz nas liczyć dni nasze, byśmy zdobyli mądrość serca; w głębi serca naucz nas mądrości na każdy dzień... Niech nasze serce przeniknie Twoja mądrość, Panie” (Ps 90).

Z kolei Autor Listu do Hebrajczyków podkreśla skuteczność słowa Bożego, które jest zawsze „żywe i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające wszystko, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca”. Byłoby dla nas wielką szkodą nie słyszeć tych słów, które wzywają do odpowiedzialności za życie. Albowiem każdy człowiek stanie kiedyś przed Bogiem, aby zdać rachunek z mądrości życia.

Ewangelia według św. Marka ukazuje nam dialog młodego człowieka z Chrystusem. Słyszymy w nim jedno z najważniejszych pytań egzystencjalnych: „Co mam czynić, ażeby osiągnąć życie wieczne?”. W pytaniu skierowanym do Jezusa ukryta jest tęsknota za tym, aby życie miało sens, który sięga poza kres ziemskiego istnienia. „Każde inne pytanie o sens i wartość naszego życia byłoby – wobec Chrystusa – niewystarczające i nieistotne” (Jan Paweł II). Chrystus bowiem – jak dalej pouczy nas Papież w Orędziu do młodych z 1985 r. – „jest Świadkiem ostatecznych przeznaczeń człowieka, jakie człowiek ma w Bogu samym. Jest On Świadkiem nieśmiertelności człowieka”.

Człowiek stoi przed Chrystusem i każdego dnia ma dać swoją odpowiedź na miarę łaski, którą otrzymuje. Jezus, przychodząc na świat, który zaakceptował i umiłował, jest znakiem sprzeciwu wobec programów proponujących człowiekowi „raj na ziemi”, dobrobyt, bogactwo, bez perspektywy życia wiecznego. One kończą się wraz ze śmiercią i grobem, bo bez Chrystusa nie ma życia. W osobistym związaniu się z Chrystusem jest nasza siła. Dlatego ciągle musimy opowiadać się po Jego stronie. Wiara chrześcijańska bowiem nie jest tylko zespołem norm i zasad, ale też ciągle żywym spotkaniem z Jezusem. A Chrystus idzie z każdym człowiekiem, który do Niego przychodzi ze swoją tęsknotą za miłością, za mądrością i za dobrem.

Przeżywając dzisiaj w Kościele polskim XV Dzień Papieski pod hasłem: „Jan Paweł II – Papież Rodziny”, pragniemy odkrywać na nowo godność i misję rodziny. To zadanie wpisuje się w obrady synodu biskupów w Rzymie pod przewodnictwem papieża Franciszka. Ostrzegał nas św. Jan Paweł II, że dzisiaj zasady chrześcijańskiej moralności małżeńskiej bywają w wielu kręgach przedstawiane w krzywym zwierciadle. Usiłuje się narzucić – nawet całym społecznościom – model, który sam siebie ogłasza „postępowym” i „nowoczesnym”, a zatraca całokształt miłości przenikniętej Boskim zamysłem i łaską. Przyszłość zaś idzie przez rodzinę związaną z Bogiem i ufajmy, że potrafimy ją odrodzić.

 

Abp Wacław Depo

Źródło:Niedziela.pl