erererererwerew

Pierwsza pielgrzymka stanowa odbyła się jeszcze przed II Wojną Światową. Do Maryi Piekarskiej przybyły wówczas kobiety. Nie był to jednak żaden ewenement, gdyż w kobiecej pobożności pielgrzymowanie zdaje się być rzeczą dość oczywistą i naturalną. Fenomenem stały się jednak pielgrzymki świata męskiego, które począwszy od roku 1947 stały się specyficzną i niepowtarzalną tradycją Duchowej Stolicy Śląska.

W okresie represji stalinowskich (1945-1956), sanktuarium piekarskie stało się najważniejszą amboną w diecezji. Z niej padały zdecydowane postulaty pod adresem władz, które pilnie nasłuchiwały, co powie biskup i zaproszony główny kaznodzieja, którym przez kilkanaście lat był metropolita krakowski, kard. Karol Wojtyła (1965-1978).

Wskazuje się, że 1949 rok stanowił wyraźną cezurę w dziejach pielgrzymki piekarskiej. Od tego czasu władze zaczęły używać represji administracyjnych, aby ograniczyć liczbę osób uczestniczących w piekarskich uroczystościach. Był to jednocześnie rok przełomowy dla całego Kościoła w Polsce. Po rozprawieniu się z podziemiem niepodległościowym władze przystąpiły do rozprawy z Kościołem. W 1956 roku doszło do przełomu. Powrót biskupów do Katowic zapoczątkował odrodzenie pielgrzymek.

Pielgrzymki piekarskie stały się także okazją do podjęcia debaty społecznej, gdyż stąd kierowane były słowa o najboleśniejszych i najtrudniejszych kwestiach dotyczących praw robotniczych oraz relacji Państwo-Kościół. Robotnicy nie zabierali w niej bezpośrednio głosu, ale ich obecność i aplauz, z jakim przyjmowali każde słowo padające z ust biskupa Bednorza i kard. Wojtyły świadczyły, że w tej debacie aktywnie uczestniczą. Pielgrzymi słyszeli i w pełni identyfikowali się z oceną sytuacji religijnej i społecznej. W kazaniach piekarskich przewijały się najważniejsze dla Kościoła na Śląsku problemy: prawo do nauki religii i obecności znaku krzyża w miejscach publicznych, prawo do budowy miejsc kultu, prawo do zachowania świętości niedzieli. Pielgrzymki spełniały również niebagatelną rolę integracyjną. Na piekarskim wzgórzu obok siebie stali Ślązacy i przybysze z różnych stron Polski lub repatrianci ze Wschodu, pielgrzymi z Górnego Śląska, Śląska Cieszyńskiego oraz Opolskiego, jak i mieszkańcy Zagłębia Dąbrowskiego.

Diecezja katowicka należała do najbardziej uprzemysłowionych i zurbanizowanych regionów Polski. Zdecydowana większość ludności zatrudniona była w przemyśle. Rzutowało to na model duszpasterstwa w diecezji, które było głęboko związane z ludźmi pracy – robotnikami. Problemy nurtujące to środowisko znajdowały zawsze oddźwięk w nauczaniu biskupów i kapłanów. Biskup Bednorz, zwany „biskupem robotników”, wielokrotnie zabierał głos w sprawie duszpasterstwa robotników oraz wypowiadał się i stawał w ich obronie. Piekary Śląskie ze swą pielgrzymką mężów i młodzieńców, stały się miejscem, gdzie domagano się poszanowania praw ludzkich, społecznych i religijnych. Duszpasterze popierali rozwój społeczny swoich parafian - robotników, zachęcając ich do podnoszenia wykształcenia i kwalifikacji zawodowych, popierając podejmowanie akcji społecznych korzystnych dla wspólnoty parafialnej, a także kontynuowali i pogłębiali chlubną tradycję powiązania duszpasterstwa śląskiego z robotnikami. Po objęciu rządów w diecezji przez biskupa Damiana Zimonia pielgrzymka piekarska w niczym nie straciła na znaczeniu. Wręcz przeciwnie – w Polsce bardzo uważnie słuchano głosu nowego biskupa katowickiego, który tradycyjnie sporo miejsca w swoim słowie wstępnym, przygotowanym dla pielgrzymów, poświęcał sprawom społecznym. Po 1989 roku pojawiły się głosy, że pielgrzymka piekarska nie utrzyma się w dotychczasowej formule. Według prowadzonych statystyk nie zauważa się wyraźnego spadku liczby uczestników pielgrzymki, których rokrocznie przybywa od 70 – 100 tysięcy. Sam biskup katowicki, jak i zaproszeni kaznodzieje, dostrzegając znaki czasu, inaczej stawiają akcenty w swoich przemówieniach. W kazaniach można znaleźć więcej nauczania moralnego punktującego mankamenty społeczeństwa konsumpcyjnego. Więcej jest apeli o solidarność międzyludzką, potrzebę niesienia pomocy ludziom dotkniętymi zmianami społecznymi, ustrojowymi i gospodarczymi oraz ludziom wyrzuconych na margines społeczeństwa.


Pięknym zwyczajem podczas majowej pielgrzymki stało się powierzanie przewodniczenia Mszy świętej na Wzgórzu kalwaryjskim metropolicie krakowskiemu. Jest to swoiste podziękowanie za wkład, jaki dla piekarskiej pielgrzymki wniósł swoim nauczaniem św. Jan Paweł II. Już trzech następców kard. Karola Wojtyły spotkało się ze światem męskim w Piekarach: kard. Franciszek Macharski, kard. Stanisław Dziwisz oraz abp Marek Jedraszewski

 

Kaznodzieje na pielgrzymce piekarskiej:                 

1984 - abp Henryk Gulbinowicz z Wrocławia

1985 - bp Tadeusz Gocłowski z Gdańska

1986 - kard Franciszek Macharski z Krakowa

1987 - bp Alfons Nossol z Opola

1988 - bp Stanisław Szymecki z Kielc

1989 - bp Władysław Ziółek z Łodzi

1990 - kard. Józef Glemp, prymas Polski

1991 - bp Zygmunt Kamiński ze Szczecina

1992 - abp Tadeusz Kondrusiewicz z Moskwy

1993 - abp Tadeusz Gocłowski z Gdańska

1994 - bp Szczepan Wesoły z Rzymu

1995 - bp Czesław Domin z Koszalina

1996 - kard Miloslav Vlk z Pragi

1997 - bp Jan Śrutwa z Zamościa

1998 - bp Ignacy Jeż emerytowany ordynariusz Koszalina

1999 - bp Wiktor Skworc z Tarnowa

2000 - kard. Henryk Gulbinowicz z Wrocławia

2001 - abp Szczepan Wesoły z Rzymu

2002 - bp Jan Wieczorek z Gliwic

2003 - abp Józef Życiński z Lublina

2004 - abp Józef Wesołowski z Kazachstanu

2005 - abp Józef Michalik z Przemyśla

2006 - kard Stanisław Dziwisz z Krakowa

2007 - bp Edward Dajczak z Gorzowa

2008 - abp Kazimierz Nycz z Warszawy

2009 - bp Tadeusz Rakoczy z Bielska-Białej

2010 - kard. Joachim Meisner z Kolonii

2011 - bp Andrzej Czaja z Opola

2012 - abp Stanisław Budzik z Lublina

2013 - kard. Dominik Duka z Pragi

2014 - kard. Zenon Grocholewski z Watykanu

2015 - kard. Gerhard Müller z Watykanu

2016 - abp Wojciech Polak, prymas Polski

2017 - abp Józef Kupny z Wrocławia

 

Źródło:bazylikapiekary.pl